Po pięknej jesieni przyszła zima, dlatego czas na coś wyjątkowego! Zilustrowałam kolejną porę roku.
Postanowiłam kontynuować ilustrowanie pór roku. To taki mój mały sposób na cieszenie się tym, co nadeszło. Uważne przyglądanie się zmianom i najważniejsze – rozwijanie warsztatu przy tworzeniu projektów tylko dla siebie. Teraz kiedy za oknem szybciej robi się ciemno, tym bardziej potrzebuję kreatywnego zarządzania czasem. Przyszła zima, po chwilach lenistwa, czas na kolejne wyzwania.
Przyszła zima
Chłodna, mokra i szara. Nigdy się nie lubiłyśmy, ale w tym roku postaram się dodać jej kolorów tak jak na prezentowanej ilustracji. Pani Jesień, którą pokochaliście, doczekała się godnego następstwa. Kobiece uosobienie zimy to chłodny typ urody. Otulona ciepłym swetrem i wzbogacona o to, co w tym kwartale najlepsze – owoce lasu, pachnące gałęzie, odrobinę światęczno-noworocznej magii.
Może nas zaskoczy i przyniesie coś dobrego?