Wystrój miejsca zaślubin, sali weselnej oraz stołów ma znaczenie. Własnoręcznie wykonane dekoracje to prosty sposób, by uczynić ten piękny dzień jeszcze bardziej niezwykłym!
Poniżej przedstawiam ślubne dekoracje DIY, które stworzyłam samodzielnie w trakcie przygotowań do ślubu. Kierowałam się motywem kolorystycznym (więcej o nim wspominałam we wpisie jak zorganizować ślub i przyjęcie weselne – ślubne DIY w praktyce), prostotą wykonania (wedle subiektywnej oceny ;-)) oraz możliwościami, które nie przyczynią się do obciążenia budżetu.
Ślubne dekoracje DIY
Czy goście tuż po otrzymaniu naszych zaproszeń ślubnych, mogli domyślać się co zastaną na miejscu, do którego ich zaprosiliśmy? Oceńcie sami!
Powitanie przybyłych gości + tablica z rozpiską stołów
Poniższy drogowskaz skonstruowany z deski do płotów, pomalowany na niebiesko i wbity do doniczki z kwiatami, nakierowywał swoimi barwami do miejsca zaślubin w plenerze. Ramka z miłym słowem na dobry początek i wiesz, że jesteś w dobrym miejscu o właściwej porze! Tasiemki fruwały na wietrze jak szalone, co miało swój urok ;-)
A tuż po wejściu do sali weselnej każdy z gości mógł spojrzeć na tablicę z rozpiską stołów. Do tablicy korkowej, której brzegi pomalowałam białą farbą, dopięłam wcześniej wydrukowane kartki (1 kartka to 1 stół) z listą gości. Drewniana sztaluga oraz 3 pompony z bibuły w 3 kluczowych kolorach dnia rozweseliły tę prostą konstrukcję.
Serca na patykach
Drogę usłaną kolorowymi sercami wyśniłam kilka miesięcy przed ślubem, a potem zabrałam się do pracy! Wycinanie i przyklejanie równo 100 serc na patykach (a tak naprawdę patyczkach do szaszłyków ;-)) to niezłe wyzwanie, ale było warto. Pięknie kontrastowały z zielonym trawnikiem, przetrwały przelotny deszcz, a później stały się elementem zabawy najmłodszy („kto szybciej zbierze jak najwięcej i podaruje mamie?!”).
Tabliczki z hasłami
To uzupełnienie powyższych serc. Hasła miały nawoływać do cieszenia się chwilą, radości oraz miłej refleksji. Chyba się udało, bo goście chętnie wykorzystywali je podczas robienia zdjęć…
Numeracja stołów + kwiaty na stołach
Kwiaty to najlepszy sposób na podkreślenie akcentów kolorystycznych, które zostały wybrane na ten dzień. Pomarańczowe róże oraz niebieskie hortensje do dziś wywołują na mojej twarzy uśmiech! Wielobarwne kompozycje rozświetlały biel obrusów. Umieszczone w niskich wazonach nie utrudniały dialogu między gośćmi siedzącymi przy tym samym, okrągłym stole. Tuż obok wazonu znalazł się numer, który tego wieczoru jednoczył często zupełnie obce względem siebie osoby.
Winietki z korków po winie + prezenty dla gości weselnych
Proste, lecz efektowne winietki wydrukowałam na domowej drukarce, przyozdobiłam cekinami w przewodnich kolorach, a następnie umocowałam, poprzez odpowiednie nacięcie, na korkach po winie. Za pomoc w zbieraniu tego cennego surowca, bardzo dziękuję wszystkim, którzy postanowili otworzyć z myślą o nas butelkę wina ;-) Pomysł przypadł do gustu gościom, bo po przyjęciu na stole nie znalazłam ani jednej winietki! Zostały zabrane razem z prezentami na pamiątkę. To bardzo miłe!
Prezenty dla gości weselnych DIY w postaci kolorowanek z naszym wizerunkiem opisałam dokładnie w osobnym wpisie.
Informacja o hashtagu wydarzenia
Podążając za obecnymi trendami i nieuniknioną obecnością w mediach społecznościowych, podaliśmy „na tacy” naszym gościom wymyślony hashtag, którym mogli oznaczać zdjęcia oraz relacje z naszego ślubu. Pamiątka online wiecznie żywa ;-) Instrukcję „obsługi” spisałam ręcznie na kartce A4, którą umieściłam w ramce. Stanęła w widocznym dla wszystkich gości miejscu.
Wstążki na krzesłach + ważne daty
Drobne detale nadają miejscu klimatu. Dlatego na każdym krześle na sali pojawiła się kokardka. Naprzemiennie raz z pomarańczowej, a raz z niebieskiej wstążki.
Nieopodal naszych miejsc zawisły również 4 ramki z ważnymi dla nas datami. Dzień, kiedy się poznaliśmy, moment, w którym zaczęliśmy spotykać się, dzień, kiedy zaręczyliśmy się oraz termin ślub zostały upamiętnione niewielką ilustracją.
Księga gości
Czym byłyby ślubne dekoracje DIY bez własnoręcznie wykonanej księgi gości?! Została umieszczona w widocznym dla gości miejscu, tuż obok „ściany sławy”, gdzie umieściliśmy wspólne fotografie z osobami, które są dla nas ważne i towarzyszyły nam również w tym wyjątkowym dniu.
Więcej o księdze gości DIY napisałam w osobnym wpisie na blogu.
Tort babeczkowy
A na samym końcu słodki deser! Najlepszy na świecie tort, którego nie trzeba kroić ;-) Ten element ślubnych dekoracji został zlecony profesjonalistom, ale został ręcznie wykonany z dbałością o każdy szczegół, a przede wszystkim smak.
Za zdjęcia bardzo dziękuję Marcie Gutsche – mgutsche.com
