Po co przepłacać za gotowe dekoracje do mieszkania skoro można je wykonać samemu? Dziś zdradzam jak udekorowałam pustą ścianę w mieszkaniu, bez zbędnego wiercenia. Oto przed Państwem – girlanda z bibuły! Kolejna odsłona DIY na moim blogu.
To świetny pomysł na zbliżający się sezon karnawałowy, na domówki lub po prostu wystrój, który będzie wzbogacał wnętrze przez cały rok. Sznurek można zastąpić tasiemką. Pompony – frędzlami. Możliwości jest wiele. Poniżej przedstawiam pomysł na moją inspirację.
Girlanda z bibuły DIY
Aby ją wykonać potrzebujemy:
- sznurek jutowy
- nożyczki
- bibułę w dowolnych kolorach (gładka lub karbowana wedle preferencji i dostępności) – na przykład taka
Z bibuły wykonamy pompony, które zawisną na sznurku.

Pompony z bibuły
Proces ich powstawania jest prosty. Zobaczcie sami!
Krok po kroku
- Z rulonu bibuły wybieramy część mającą ponad 60 cm. Wszystko zależy jaki efekt chcemy uzyskać.
Czy pompon ma być duży czy mały? Czy mocno rozczapierzony? - Wybraną część dzielimy na minimum 10 warstw, wycinamy je w kształt kwadratu.
- Zawijamy w harmonijkę.
- A następnie lekko nacinamy nożyczkami z obu stron, mniej więcej w połowie harmonijki.
- Przygotowujemy sznurek na którym zawiśnie pompon.
- W nacięcia wkładamy sznurek i mocno dwukrotnie związujemy.
- Na tym etapie możemy przyciąć rogi naszej bibułowej kokardy (żeby pompon nie był zbyt kanciasty).
Warstwy podnosimy w obie strony do zewnątrz, tak by nabrały kształtu kuli. - Pompon jest gotowy do powieszenia na sznurku. Ale zanim to zrobimy zamontujmy sznurek na ścianie.
Tak będzie łatwiej wiązać kokardki w wybranych przez nas odstępach, nie trzeba robić supełków na sznurku.

Girlanda z bibuły w wersji premium
Po chwili zastanowienia kiedy z dumą spojrzałam na moją nową dekorację poczułam, że czegoś mi w niej jednak brakuje. Zdecydowałam się dodać do niej kilka zdjęć. Dzięki temu girlanda stała się zindywidualizowanym elementem wystroju pokoju.

Teraz za każdym razem kiedy na nią spoglądam mogę przypomnieć sobie dobre momenty i miejsca.
Zdjęcia pochodzą z instagrama, za pomocą którego uwielbiam chwytać chwile. Wywoływałam je na rzecz własnoręcznie wykonywanego, parę miesięcy temu, albumu scrapbookingowego. Kilka zdjęć nie pasowało do reszty, ale to właśnie na sznurku zostały odpowiednio wyeksponowane. Skorzystałam z usług socialdruk, polecam!
Kwadratowe zdjęcia, stylizowane na polaroidy zamontowałam na sznurku za pomocą zwykłego, kolorowego spinacza. W zależności od okoliczności można też pokombinować z ozdobnymi lub klasycznymi klamerkami. Dekoracja uniwersalna, każdy śmiało dopasuje ją do swoich preferencji i okoliczności :-)
A teraz UWAGA! Zdradzam tajniki montowania sznurka, bez wiercenia i bez gwoździ w ścianie. Użyłam podkładek samoprzylepnych. To takie rzepy, które zazwyczaj używa się do wszywania w materiały, ale jak widać te wzbogacone o warstwę kleju, w domu mogą mieć także inne zastosowanie.
Umieściłam rzep w wybranym miejscu (np. framuga drzwi), zawinęłam sznurek na jego powierzchni i „przykryłam” go klejącą stroną drugim rzepem. Girlanda chociaż z bibuły (a mogłoby się wydawać, że to mało stabilna materia) wisi bez zarzutów.
I jak Wam się podoba taka forma dekoracji?