Lifestyle

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

Będąc w Sanoku, podążałam śladami Rodu Beksińskich i z wielką ciekawością zajrzałam do Galerii Zdzisława Beksińskiego.

Wizyta w Sanoku stała się dobrym momentem, by bliżej przyjrzeć się sztuce Zdzisława Beksińskiego. Po obejrzeniu filmu „Ostatnia rodzina” pewne sceny długo chodziły za mną. Dziś, po wizycie w rodzinnym mieście artysty dokonałam domknięcia. To ciekawa, lecz trudna sztuka. Z mrocznym abstrakcjonizmem do tej pory nie było mi po drodze.

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

Jako zwolennik muzealnej turystyki (brzmi śmiesznie, ale jest super!) oznajmiam, że uwielbiam wchodzić do zamkniętych, cichych przestrzeni, w których artystyczne ekspozycje wbrew pozornemu spokojowi, krzyczą do odbiorcy. Zazwyczaj spacer między eksponatami inspiruje mnie do tworzenia własnych ilustracji. Moją uwagę przykuwają barwy, nietypowe połączenia, kształty. Jednak tym razem było inaczej.

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku


Galeria Zdzisława Beksińskiego mieści się w Muzeum Historycznym w Sanoku, przy ul. Zamkowej 2.

Muzeum, wedle woli artysty jest wyłącznym posiadaczem praw autorskich do jego dzieł.

Galeria liczy około 600 eksponatów (w tym fotografii, obrazów, rzeźb), które powstawały na różnych etapach jego życia.

 

Cena biletu normalnego to 16 zł.

Więcej informacji znajdziecie na stronie: www.muzeum.sanok.pl


Warsztat artysty

Beksiński zachwyca, a zarazem przeraża. Mam mieszane odczucia. Każdy obraz wzbudza jakieś emocje, ciężko jest przejść obok w zupełnej obojętności. Spacer między dziełami (które rozmieszczone są na 3 piętrach zamkowej przestrzeni) odbywałam bez towarzystwa innych zwiedzających, w ciszy (to bez wątpienia uroki muzealnej turystki poza wakacyjnym sezonem). Jednak obcowanie sam na sam z wytworami wielkiego umysłu, jaki bez wątpienia posiadał Beksiński, wzbudziły we mnie lęk. Świadomość słów artysty, który nie ukrywał, że w jego przypadku motywacją do tworzenia jest walka ze śmiercią i przemijaniem tylko spotęgowała przerażenie ;-). A z drugiej strony, sam fakt bycia w tym miejscu, okazał się fascynujący (czy wiecie, że w jednej z sal znajduje się obraz, który Beksiński dokończył w dniu swojej śmierci?!).

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

Chcę jednak przyznać, że obrazy Zdzisława Beksińskiego, w moich oczach zyskują przy bliższym poznaniu. Gdy staniemy bardzo blisko dzieła, by przyjrzeć się milionom kresek jakie zostały postawione. Gubią się gdy spoglądamy na daną pracę całościowo. Imponuje mi to, bo jest perfekcyjne i wydaje się być bardzo przemyślane!

Beksinski

Pracownia Mistrza

Najlepszy widok w całej galerii? Pracownia komputerowa Beksińskiego, która została idealnie odtworzona, tak jak w jego mieszkaniu. Jakby przed chwilą właściciel opuścił to miejsce, poszedł po herbatę, na spacer, gdziekolwiek, po prostu wyszedł i nie zamknął drzwi… A nas korciło, by tam zajrzeć i ujrzeć magiczny świat Mistrza. Ten moment zatrzymał się na zawsze.

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

Śladami Rodu Beksińskich

Zwiedzając Sanok na pewno natkniecie się na niebieskie znaki z podpisem „Beksiński”. To kolejna szansa na poznanie ciekawostek z życia nie tylko Zdzisława, ale także jego przodków. Na sztalugach umieszczonych obok znaków, widnieją informacje związane z danym miejscem i tego jak powiązane jest ono z dziejami tej rodziny. Niektóre z nich są naprawdę interesujące! To świetny pomysł i materiał na promocję miasta, który z pewnością cieszy fanów artysty, którzy przyjeżdżają do Sanoka nie tylko z odległych rejonów Polski, ale i świata.

Galeria Zbigniewa Beksińskiego w Sanoku

A na deser, podróż warto zakończyć pamiątkowym zdjęciem, z pogodnym Beksińskim, który stanął w samym sercu sanockiego rynku. Niby zastygł w bezruchu, ale tu jego duch jest wciąż żywy. Myślę, że warto przekonać się o tym osobiście.

Galeria Zdzisława Beksińskiego w Sanoku

 

Wpisy, które również mogą Ci się spodobać